środa, 18 lipca 2012

ROZDZIAŁ 1 .:D

 -   Dryń .. Dryń ... - z mojego cudownego snu obudził mnie przeklęty budzik .;/   wstałam z łóżka i skierowałam się do garderoby  wyjęłam zestaw i poszłam do łazienki . zdjęłam z sb piżamę , nalałam ciepłej wody do wanny i powoli się w niej zamoczyłam . umyłam dokładnie swoje ciało po czym chwile jeszcze poleżałam w wannie . lecz woda zrobiła sie już zimna wiec z niej wylazłam po czym wytarłam sie białym ręcznikiem i nałożyłam na siebie TO   pomalowałam się i  związałam włosy o tak  po czym wyszłam z łazienki i skierowałam się do kuchni gdzie czekało na mnie śniadanie przygotowane przez mojego ojczulka .. przywitałam się z nim i zaczęłam spożywać moje jedzenie . po skończonym posiłku odstawiłam talerz i wyszłam z domu . sięgnęłam do torebki i wyjęłam z paczki jednego papierosa . oczywiście go odpaliłam i ruszyłam dalej.
 Bym zapomniała dzisiaj idę razem z Keyth na wywiad gdzie bd mnie pytać o to jak to jest być córka członka jednego z boys bandów  . hm jestem ciekawa pytań ..
 Właśnie dochodzę do nados gdzie ma czekać Keyth lecz jej oczywiście nie ma więc ide po jakąś kawę przy okazji kupię dla niej . weszłam do środka podeszłam do kasy i zamówiłam dwa Lat`e na wynos . po 5 min dostałam zamówienie zapłaciłam i wyszłam . Keyth już była .przywitałam się z nią i podałam jej kawę .
  ruszyłyśmy i rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym .w końcu dotarliśmy do studia . Pewny facet powiedział na którą sale mam się udać zrobiłam jak kazał.
  Zajęłam miejsce za kulisami w wyznaczonym miejscu , po paru minutach na scenę  przyszła kobieta i rozpoczęła program .
 - Witam w programie " Good mornig  Los Angeles " Nazywam się Izabell Louke i dzisiaj przeprowadzę wywiad z  Veronica  Miller . < w tym momencie ja weszłam na scenęi usiadłam obok prezenterki >
- Cześć nazywam się Veronica  Miller ale mówi mi Ronni`e  - uśmiechnęłam się i podałam kobiecie rękę .
 to jak zaczynamy wywiad ?- zapytała się kobieta po 30 .;d
-Jasne - odpowiedziałam
 - To powiedz nam jak tej jest mieć sławnego ojca ?
- Hm jak by to powiedzieć kiedy byłam mała prawie go nie widywałam . opiekowała się mną św. pamięci moja matka .   teraz od paru lat ojciec ze mną mieszka i się mną opiekuje .  ja czuje się tak jak bym była sławna razem z nim .
- Hm to musiało być trudne że byłaś mała i nie  miałaś tak na prawdę ojca .. a powiedz nam jeszcze jak to jest że czujesz się sławna razem z ojce ?
 - Tak to było trudne , ja patrzałam na te szczęśliwe dzieci które szły z ojcem za rękę a ja .. ja go po prostu nie miałam . nie które dzieci chciały się ze mną zadawać bo miałam sławnego ojca ale miałam przyjaciela który  był inny  . lubił mnie za to kim byłam ja a nie mój ojciec . oczywiście moja najlepsza przyjaciółka tez kocha mnie za to jaka jestem . nie zwraca uwagi na mojego sławnego i bogatego ojca i za to ją właśnie kocham .;)  a czuje sie sławne dla tego że paparazzie też śledzą moje losy z tego że jestem córką Toma Millera  . wiecie łażą za mna robią zdjęcia i dopytują się o wszystko z jednej strony to fantastyczne ale jednak nie masz swoje przestrzeni i to uciążliwe .:D
- Dziękuje ci za to że nam to wszystko powiedziałaś . - powiedziała uśmiechnięta prezenterka 
- ależ nie ma za co .:D 
- Powiedz nam jeszcze jakie masz kontakty z ojcem ? , dobrze się dogadujecie ? czy wręcz przeciwnie ? 
- Dobrze się dogadujemy czasami są sprzeczki ale sobie wybaczamy . ja mam trudny charakter ale ojciec i tak sie ode mnie nie odwraca . wiem ze mnie kocha tak bardzo jak ja go .:) 
- Jestem bardzo szczęśliwa że masz takie dobre kontakty z ojcem .
- tak ja też sie ciesze - odpowiedziałam 
- dobrze to na dzisiaj kończymy , mam nadzieje że jeszcez nas odwiedzisz .
- tak też mam taką nadzieje . dziękuje za zaproszenie do programu .:D 
- To tyle na dzisiaj . wystąpiła dla was  Veronica Miller . 
  Kamery się wyłączyły ja pożegnałam się z prowadzącą i razem z keyth wyszłyśmy ze studnia . 
  byłaś fantastyczna - krzyknęła dziewczyna 
- haha dziękuje .:D idziemy do Macka ? 
- Jasne .:d zgłodniałam ci powiem . 
 bym zapomniała Keyth to przyjaciółka dziewczyny tylko jej ufa po tym jak wyjechał jej przyjaciel  .
 Doszłyśmy do macka zamówiłyśmy sobie po sheyku i hamburgerze  .  zajęłyśmy stolik i zaczęłyśmy jeść przy tym rozmawiałyśmy . 
  ej właśnie dzisiaj nirvana ma koncert koło galeri idziemy ? - zapytałam przyjaciółkę 
 O jasne .:d  o której ?
- jakoś na 22 .  to choć do galeri po jakieś ciuchy na wieczór 
- spoko loko .
 ruszyłyśmy do galeri ja na wieczór  wybrałam :
_______________________
 eh sory ze taki krótki .:d jak sie podoba ? :* proszę o komentarze .:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz