wtorek, 29 stycznia 2013

Rozdział 9

wstałyśmy rano ogarnęłyśmy sie i poszłyśmy na doł  a tam skacowani chłopacy . 
- po jakimś czasie zrobiliśmy sobie maraton filmowy 
- i tak minął nam cały dzień



 miesiąc póżniej ....
______________________
 - obudziłam, sie rano pierwsze co to spojrzałam na zegarek hm 13 ... i położyłam sie znowu 
- 13 co kurwa - jak oparzona wstałam z łożka
 db to troche dziwne bo nigdy tak długo nie śpie 
- keyth , keyth wstawaj 13 już - zaczęłam budzic dziewczyne 
- dobrze mamo .. zaraz wstane
- wkurwiłam sie i zrzuciłam dziewczyne z łóżka 
- pogieło cie !-wydarła sie 
- hahahaha nie chciałaś wstac to masz xd
- db ide sie umyc 
- ja po tb -powiedziała brunetka
-rozebrałąm sie i weszłąm pod prysznic umyłam sie dokładnie i wyszłam 
- wytarłam dokładnie swoje ciało i owinęłam sie ręcznikiem po czym wysuszyłam i wyprostowałam włosy i pomalowałam sie lekko 
 - zaraz po tym wyszłam z łazienki i weszła moja przyjaciółka 
- zmierzyłam do szafy żeby sie w coś ubrac ale przed tym zamknęłam drzwi na klucz - no wiecie troche prywatności musi byc xd
- wygrzebałam z szafy to i założyłam na siebie  popsikałam sie perfumami 
i chciałam już wychodzic ale z łazienki wyszła dziewczyna
- ładnie wyglądasz powiedziałam uśmiechając sie 
- dziękuje ty też a teraz chodź na doł 
- zeszłyśmy na doł gdzie zobaczyłyśmy całe one direction i dwie dziewczyny
- o siema paul i twój tata wyjechali gdzieś na tydzień kazali ci przekazac - Li
- ymm no okej .
 a to kto ? - zapytałam wskazując na dziewczyny  <były inaczej ubrane>
- to jest moja dziewczyna wskazała na tą niższą  nie kto inny jak harry 
- czesc nazywam sie Jenni a to moja przyjaciółka Roxyy  - powiedziła sztucznie sie uśmiechając
-tsa a ja jestem Ronni`e .
 nie no dobry gust mruknęłam pod nosem i zaczęłam sie śmiac ..
- coś ci nie pasuje - wrzasnęła dziewczyna hazzy
- nie skąd że .. - mruknęłam dalej sie śmiejąc 
- a ty to kto ?-warknęła ta cała roxy do keyth
- Może grzeczniej co?
-to jest Keyth - powiedział Li karcąc nas wzrokiem 
- widziałam ze mojej przyjaciołce jest ciężko 
 w końcu sie zakochała 
- Rnnie chodz do kuchni powiedziała dziewczyna 
- wyjełąm papierosa z paczki i odpaliłam
- a mnie nie poczęstujesz ?- powiedziała keythi 
- palisz ?- zdziwiłam sie 
- jak sie zdenerwuje 
- eh to masz podałam jej jednego
- wiesz to straszne - powiedziała zaciągając sie dziewczyna 
- rozumiem że on chce byc szczęśliwy ale czm właśnie ta dziewczyna widziałaś jak one wgl wyglądają 
 mają więcej tapety niż na ścianie mój pokoj -.- 
- ale zresztą niech robi co chce on bedzie  żałowac nie ja ..
- dobra chodź tam 
- widziałaś jak ta cała roxy klei sie do zayna ?- zapytała keyth 
- co?! /:o nie zwróciłam uwagi bo sie zdenerwowałam 
- poszłyśmy do salonu i faktycznie ta cała Roxy przytulała sie do zayna a on , on nic zero reakcji
- co ty kurwa odpierdalasz - krzyknęłam do tej dziwki
- Veronica uspokój sie krzyknął na mnie Malik 
- że co prosze ? ja ? zapomniałeś już że masz dziewczyne ? masz czelnosc na moich oczach przytulac inna ? jeszcze jakąś tapeciarre 
- przesadzasz ronnie - powiedzieli chłopacy 
- to może niech sie tu jeszcze wprowadzą co ?
- mieliśmy taki zamiar 
- no chyba was pojebało ,.,'
- skończ kurwa !- krzyknął na mnie zayn 
- osępiałam mój chłopak z takimi tekstami do mnie i jeszcze broni tej kurwy 
- wiesz co jedyne co moge teraz skończyc to nasz związek .. - krzyknęłam i łzy sie polały 
- Ronnie nie dramatyzuj - powiedział zayn i zbliżał sie do mnie 
- nawet nie podchodź  rozumiesz ? to koniec ! - i wybiegłam z domu 
Oczami Zayna...
- zerwała ze mną - dalej to do mnie nie dociera
 okej poniosło mnie ale roxy przytuliła sie do mnie bo źle sie czuła ..
- nie mg jej stracic 
- to koniec ! - te słowa krążą w mojej głowie 
 - gdy wybiegła z domu chciałem za nią biec ale zatrzymałą mnie  keyth i sama za nią pobiegła 
Oczami Ronni ....
Ronnie stój krzyknęła moja przyjaciółka -
zatrzymałam sie i poczekałam aż do mnie dobiegnie od razu sie w nią wtuliłam 
- malutka on nie chciał - pow8iedziała moja przyjaciółka siadając ze mna na ławce
- pogadałyśmy z dobre 2 godziny i wróciłyśmy do domu .
- gdzie zastałyśmy chłopaków 
- co wasze laski juz poszły ?- zapytałam załamana
- Rnnie uspokouj sie - powiedział Li i mnie mocno przytulił 
- przepraszam powiedziałam nie dosłyszalnie ale on to usłyszał 
- pójde do siebie ...
- siedziałam w pokoju i myślałąm o wszystkim gdy usłyszałam pukanie do drzwi 
- kto tam ?- zapytałam 
- to ja Zayn !
- po lekkim namyśle kazałam mu wejśc 
- usiadł na moim łóżku i ...
_____________________
taki tam na szybko: ) Komentujcie :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz