niedziela, 31 marca 2013

rozdział 10/2

tak więc impreze była świetna ale niestety dobiegała końca .
          właśnie żegnaliśmy gości którzy przyszli .
-miło było cie poznac - rzekł Justin w moją strone 
- ciebie tez odpowiedziałam i przytuliłam chłopaka .
-wiesz jak bedziesz miała ochote żeby sie spotkac na kawe czy coś to masz tu numer - uśmiechnął sie chłopak 
- wymieniliśmy sie numerami i chłopak wyszedł.
   -Ronnie co to za wymienianie numerami co /- powiedział malik lekko muskając moje usta 
- oj zazdrośniku , a wiesz tak jakoś żeby wyjsc na kawe wiesz :D
-kocham cie wiesz? -powiedział mulat
-Ja ciebie też ziomeczku hahaha - zaśmiałam sie  
- w pewnym momencie chłopak wziął mnie na ręce i pobiegł przed siebie .
 nie wiedziałam co sie dzieje aż poczułam ze lądujemy w wodzie 
- Zayn idioto 
- też cie kocham .hahaha 
____ 1 godz później .._____
 właśnie sie umyłam i przebrałam w pizame położyłam sie w zamiarach żeby zasnąc ..przez dłuższy czas mi to nie wychodziło ..postanowiłam pójśc do Zayna może pozwoli mi spac z nim ..zapukałam i weszłam do środka . ale nie zastałam nikogo w łożku .. podeszłam bliżej i zauważyłam pewną sylwetke na balkonie .. zapukałam lekko w szybe tak ze chłopak sie odwrócił .. otworzył mi drzwi , po czym weszłąm na balkon i przyglądałam sie chłopakowi który właśnie palił papierosa , a ty czemu nie śpisz wyrwał mnie chłopak z myśli 
 - nie moge zasnąc .. -przyznałam sie 
- chcesz spac ze mną ?-
- właśnie w takich zamiarach tu przyszłam - zaśmiałam sie 
- dasz mi jednego ?-zapytałam i przeniosłam wzrok na paczke papierosów Malika
- nie bede cie rozpalac - zaśmiał sie chłopak 
- oj przestań , zawsze moge iśc po swoje - wytknęłam mu język 
- nie no masz 
- usiadłam na ziemi po czym odpaliłam papierosa      
       dobra chodź powiedział chłopak  podnosząc mnie z ziemi .
położył sie do łożka a ja zaraz po nim mocno wtuliłam sie w jego tors i zasnęłam 
 obudziłam sie o 10 . chłopaka już przy mnie nie było , więc wstałam z łożka i poszłam do swojego pokoju  po czym wskoczyłam pod prysznic umyłam sie dokładnie a następnie pomalowałam sie i wysuszyłam włosy . wyszłam z łazienki i ubrałam sie w to popsikałam sie jeszcze perfumem i zeszłam na dół . było tam dziwnie pusto . 
 zjadłam śniadanie i poszłam zobaczyc do pokoju keyth może ona jest .
zapukałam i weszłam . właśnie rozczesywała włosy. o czesc . wiesz może gdzie chłopcy ? 
- no tak pojechali na wywiad, zayn ci nie mówił ?
- no właśnie nie. a tam trudno 
- idzimy dzisiaj gdzieś na miasto ? -zapytała z nadzieją przyjaciółka 
- jasne . za 20 min?
- ja moge isc nawet teraz, zjem coś na mieście 
- no dobra to chodz . - powiedziałam i zeszłyśmy na dół , wzięłam samochód chyba harrego . i ruszyłyśmy 
 to co do galeri ? 
 tak - odpowiedziała dziewczyna 
       weszłyśmy do galeri po czym wchodziłyśmy do przeróżnych sklepów , przymierzałyśmy sukienki , bluzki , spodnie , buty , wszystko co sie dało . byłyśmy obładowane zakupami . po paru godzinach udałyśmy sie do kfc zeby coś zjeśc 
 jestem wykończona - krzyknęłam i padłam na krzesło 
 nie ty jedna , zakupy potrafią wymęczyc :o
 zjadłyśmy dosyc szybko i wróciłyśmy do domu .
- mam nadzieje że nikt nie bd zły że wzięłyśmy ten samochód haha xd
-damy rade. 
zaparkowałyśmy i weszłyśmy do domu .
 pokierowałyśmy sie do slaonu . gdzie siedzieli chłopcy 
 a wy gdzie sie podziewałyście ?  - zapytał Li 
a no byłyśmy na zakupach - powieziałam 
tak a kto wziął mój samochód ? -zapytał hary 
wiecie to może ja już pójde - chciałam uciec ale hary wskoczył mi na plecy przy czym padłam na ziemie i zaczęłam sie śmiac bo hary mnie gilgotał , dobra dosc hary dosc hahhaa - darłam sie jak głupia 
ale to był ostatni raz powiedział i pocałował mnie w policzek , a to za co ? - zapytałam 
a za to że nacierpiałaś sie haha - powiedział i pomógł mi stac 
  podeszłam do Zayna 
 ten usadził mnie na swoich kolanach i musnął moj usta 
 ei no nie tak przy ludziach krzyknął Lou 
i wszyscy zaczęliśmy sie śmiac wszyscy poza Harym 
 nie wiem dlaczego ale od jakiegoś czasu dziwnie sie zachowuje .. nie bede w to wnikac .. 
 nagle dostałam sms`a od .. Justina 
 ______J- Justin R- Ronnie ]_______
J- cześc Ronn masz może ochote sie ze mną spotkac ?:D
R- Ronn? haha jasne czemu nie 
J- a no tak jakoś fajnie brzmi"Ronn" to może w tym parku nie dalego twojego domu ?
R- ta bardzo fajnie :) no dobra to za ile?
J-za 30 min bede czekac :)
R-okej to pa:*
J-PA :* :)
   z kim tak piszesz? -zapytał Malik 
   z kolega - uśmiechnęłam si i pocałowałam mulata 
   za 30 min ide sie z nim spotkac ..
   Zayn dziwnie sie na mnie spojrzał ale nic nie powiedział . wstałam z jego kolan i ruszyłam do swojego pokoju żeby sie ogarnąc  wyprostowałam włosy , pomalowałam sie ubrałam w to  tak zakładam bluze  z Justinem haha :D chce zobaczyc jego mine jak mnie zobaczy :) a tak na serio to spodobała mi sie ta bluza   . dobra za 15 minut mam byc w parku . 
zeszłam na dół i pożegnałam sie z wszystkimi i wyszłam z domu .
- nie zdązyłam zamknąc drzwi bo ktoś mnie zawołał tym kimś był Liam   
 Ronnie !
Boże co ? - krzyknęłam poirytowana 
nie zapomniałaś czegoś ? - zapytał i zaczął wymachiwac mi przed oczami paczką fajek 
- no tak , - zaśmiałam sie i dałam mu całusa w policzek 
- tylko tam Zayna nie zdradzaj - zaśmiał sie 
- nigdy w życiu  - 
- dobra ide bo sie spóźnię . czesc 
- no pa 
 po 5 min byłam na miejscu a tam ...
 ________________________________________________________
po dłuższym czasie dodaje ale zawsze coś :D komentujcie :) niedługo następny rozdział  xd    

2 komentarze: