sobota, 11 maja 2013

Rozdział 12 o nie przegiąłes Tomlinson - krzyknęłam

Wszystko było porozwalane .. wszędzie butelki z alkoholu .. i oczywiście chłopcy którzy tkwili w dziwnej pozycji .. byli położeni na kanapie nie do końca normalnie bo jeden na drugim .. myślałam że zaraz wybuchne tam śmiechem ale powstrzymałam sie .. zrobiłam im zdjęcie i wstawiłam na Twittera z dopiskiem"  Właśnie to zastaje gdy wchodze do domu hahhaa :) " zaraz po tym zaczęłam sprzątanie 
troche czasu mi to zajęło . ale no w takim syfie sidziec na pewno nie bede  . Dobra teraz jestem ciekawa gdzie jest Keyth , wzięłam swój telefon i postanowiłam do niej zadzwonic  
pib..pib..pib.. Halo -usłyszałam głos dziewczyny
Czesc gdzie jesteś ?-zapytałam
w Parku - odpowiedziała i sie zaśmiała
sama ? o tej porze ? - zaczęłam panikowac
nie spokojnie jestem z Davidem - odpowiedziała
Davidem >?-kto to zdziwiłam sie 
 poznałam go dzisiaj opowiem ci potem , musze kończyc niedługo bd pa - w tym momencie zakończyłą rozmowe 
 usiadłam na fotelu koło chłopaków i sama nie wiem kieyd zasnęłam ..
  ***
obudziłąm sie wcześnie rano , zauważyłam ze chłopaków już nie ma . znaczy sory Horan jedyny spał jak zabity żasmiałam sie pod nosem i skierowałam do kuchni gdzie byli wszyscy
Dzień dobry - powiedziałam ziewając 
o ktoś tu sie nie wyspał - rozpoznał Harry
wiesz w nocy zamiast spac to sprzątałam po was - bruknęłam
mogłaś to zostawic byśmy posprzątali - powiedział Liam
właśnie od tego ma sie dziewczyny w domu - powiedział Louis
twierdzisz że jestem wam potrzebna tylko do sprzątania ?
Tylko do tego sie nadajecie wy dziewczyny - zaczął kręcic ze mnie beke 
o nie przegiąłes Tomlinson - krzyknęłam i wskoczyłam Lou na barana 
Wpadłaś w moje sidła maleńka - krzyczał i biegał ze mną po całym domu
tylko nie maleńka -warknęłam 
w takim razie musze to zrobic -zaczął sie śmiac
- co ?- krzyknęłam zdziwiona
zaraz sie przekonasz - krzyknał a ja już wiedziałam o co chodzi  
Lou w pewnym momencie wrzucił mnie do basenu 
Louis wyciągnij mnie stąd -krzyczałam
chciała byś - zaczął sie śmiac
w pewnym momencie zaczęłam płakac i krzyczec żeby mi pomógł
Louis nie umiem pływac - krzyknęłam i czułam jak opadam na dno
***
Zadowolony jesteś z siebie ? - w pewnym momencie usłyszałam czyiś głos jak dobrze słysze to harrygo 
co sie stało ?-spytałam i zaczęłam powoli wstawac
Ronnie ty żyjesz - zaczął krzyczec Louis
widzicie nie zabiłem jej - darł sie jak opentany 
Louis spokojnie - uspokoiłam go 
przepraszam cie Ronnie nie wiedziałem że nie umiesz pływac wybaczysz mi?-zrobił mine zbitego pieska
nic sie nie stało - chodz powiedziałam i rozłożyłam ręce na znak żeby sie przytulił
i tak właśnie zrobił , zaraz po nim reszta  sie przytuliła
gdzie jest Zayn ?-zapytałam zdziwiona nie obecnością chłopaka
nie widziałem go od rana - powiedział Liam
a chłopcy mu przytaknęli..
 wiecie co pójde do siebie stwierdziłam gdy zauważyłam ze znajduje sie w salonie
wstałam i skierowałam sie na góre .. coś mnie podkusiła i poszłam do Zayna pokoju ale niestety go tam nie było 
poszłam do swojego pokoju i sięgnęłam po gitare po czym wróciłam do pokoju Malika
usiadłam na łóżku i zaczęłam wymyślac piosenke
na początku nic nie wchodziło mi do głowy aż nagle dostałam natchnienia


 This is a story that I've never told
I gotta get this off my chest to let it go
I need to take back the light inside you stole
You're a criminal
And you steal like you're a pro

All the pain and the truth
I wear like a battle wound
So ashamed so confused, I was broken and bruised

na razie dużo tego nie było  ..
po 2 czy 3 godzinach pracy w końcu napisałam całą piosenke

 This is a story that I've never told
I gotta get this off my chest to let it go
I need to take back the light inside you stole
You're a criminal
And you steal like you're a pro

All the pain and the truth
I wear like a battle wound
So ashamed so confused, I was broken and bruised

Now I'm a warrior
Now I've got thicker skin
I'm a warrior
I'm stronger than ive ever been
And my armor, is made of steel, you cant get in
I'm a warrior
And you can never hurt me again

Out of the ashes,I'm burning like a fire
You can save your apologies, you're nothing but a liar
I've got shame, I've got scars
That I'lll never show
I'm a survivor
In more ways than you know

Cause all the pain and the truth
I wear like a battle wound
So ashamed so confused, I'm not broken, or bruised

Now I'm a warrior
Now I've got thicker skin
I'm a warrior
I'm stronger than I've ever been
And my armor, is made of steel, you can't get in
Im a warrior
And you can never hurt me again

There's a part of me I can't get back
A little girl grew up too fast
All it took was once, I'll never be the same
Now I'm taking back my life today
Nothing left that you can say
Cause you were never gonna take the blame anyway

Now I'm a warrior
Now I've got thicker skin
I'm a warrior
I'm stronger than I've ever been
And my armor, is made of steel, you can't get in
I'm a warrior
And you can never hurt me again

Nooo oooh yeaaah yeaah

You can never hurt me again 

Bardzo podobała mi sie ta piosenka , sama nie wim co mnie wzięło żeby napisac piosenke co gorsza zaśpiewac.
musiałam sie komuś pochwalic tym . od razu pobiegłam na dół.
Liam!-wydarłam sie 
w kuchni jestem
po co ci gitara - zapytał dziwnie na mnie spoglądając
napisałam piosenke i chciała bym żebyś ocenił co o niej sądzisz co ty na to ? 
może zaśpiewasz nam wszystkim.?-zaproponował
no czemu nie - uśmiechnęłam sie . dopiero potem zorientowałam sie co zrobiłam. ja i zaśpiewanie przy nich boże ...
poszłam za Liamem do salonu ei chłopaki Ronnie zaśpiewa nam piosenke którą napisała i mamy jej powiedziec co o niej sądzimy .
jeszcze nigdy nie śpiewałam przy tulu osobach - odparłam zestresowana
dobra śpiewaj - krzyknął Harry i w tym momencie do domu wszedł Zayn
czesc kochanie - podszedł do mnie i pocałował i czesc wam -wyszczerzył sie do chłopaków 
co wy tu robicie ?- zapytał spoglądając na gitare w moich rękach
Ronnie nam zaśpiewa więc siadaj i nie przeszkadzaj - odparł Lou
jasne spoko- powiedział Malik
Ale obiecajcie że nie bedziecie sie śmiac- powiedziałam 
obiecujemy - krzykneli
a ja sie zaśmiałam i zaczęłam gra i do tego śpiewac moją piosenke
      gdy skończyłam spojrzałam na chłopaków byli jak zamurowani
aż tak źle  ?-posmutniałam
Kochanie to było cudowne , na prawde masz talent - powidział Zayn i ujął moją twarz w dłonie po czym musnął moje usta 
wymiatasz - krzyknął Horan - musisz wystąpic na naszym koncercie jutro ja to załatwie zobaczysz krzyknął i gdzieś pobiegł
Horan jebnięty jesteś - zaczęłam sie śmiac 
chłopaki ciągle powtarzali jakto cudownie śpiewam - miło z ich strony pomyślałam
jest 15 chłopacy gdzieś wyszli znaczy zostałam sama z Zaynem
gdzie cie wywiało rano zapytałam?
em no ten byłem spotkac sie z przyjacielem - wybrnął szybko
coś mu nie uwierzyłam ale dobra 
z jakim?
z Jacksonem - odparł
już mu nie odpowiedziałam    
***
Zayn zaczął przysuwać sie do mnie i w pewnym momencie zaczęliśmy sie całowac 
w tym pocałunku było pełno miłości .. nie całował tak jak zwykle .. to było magiczne
nasze języki prowadziły wojne między sobą 
Zayn włożył swoje ręce pod moją bluzkę 
nie tu - szepnęłam mu do ucha 
Chłopak wziął mnie na ręce w ciąż nie przestając mnie całowac wszedł po schodach i zaprowadził pokoju .
położył mnie na swoim łóżku  jego ręce błądziły po moim ciele w pewnym momencie zdjął ze mnie bluzke 
 spojrzał mi w oczy i zapytał - jesteś pewna że tego chcesz 
nie odpowiedziałam po prostu wbiłam sie w jego usta   
taka odpowiedz wystarczy ?-zapytałam przegryzając dolną wargę
Zayn uśmiechnął sie uwodzicielsko i zdjął ze mnie spodenki
nie pozostawałam mu dłużna  złapałam rękami jego koszule i zwinnym ruchem zerwałam ją z niego
chłopak zaczął całowac moją szyje pozostawiając po tym wielką malinke! 
następnie złapał rękami moje piersi przy czym rozpiął mój stanik 
rozpięłam mu spodnie i zdjęłam z niego znowu zaczęliśmy sie całowac 
w pewnym momencie wyjął z szuflady jak sie domyślam prezerwatywe   i położył na poduszc
i znowu wbił sie w moje usta przy czym pieścił moje piersi
zaczęłam wydawac z siebie ciche jęki i wtedy chłopak zdjął moją dolną częsc bielizny i przy okazji swoje bokserki   założył gumke i znowu spojrzał mi w oczy 
Kocham cie - szepnął
Ja cb też kocham Zayn 
po tych słowach chłopak wszedł we mnie poruszał sie bardzo powoli i ostrożnie 
szybciej Zayn - szepnęłam mu do ucha
zaczął poruszac sie we mnie  płynnie i bardzo szybko 
wymienialiśmy sie jękami  ..
to była cudowna noc..
w końcu chłopak opadł na mnie i dyszał zresztą nie tylko on przytulił mnie mocno
byłas świetna - odparł i wbił sie w moje usta
 ***
Obudziłąm sie rano  - spojrzałam na zegarek 10 odwróciłam sie i ujrzałam Zayna przyglądałam siemu po czym pocałowałam i już miałam wstawac gdy sie odezwał
a ty gdzie mi uciekasz?- powidziął i przytulił sie do mnie
wiesz chciałam zrobic na śniadanie 
jeszcze nie teraz- powiedział i pocałował mnie
Dziękuje za cudowną noc - szepnął mi do ucha aż  przeszedł mnie dreszcz
to ja dziękuje - a teraz chodź na dół
Ronnie - usłyszałam Nialla ale czy on płakał boże
szybko sie ubrałam i zbiegła na dół 
co sie stało ?-zapytałam 
i myślałam że tam zaraz padne to co usłyszałam .......
_______________________________________________
hahahhahaa napisałam:o pojawiła sie nawet scena +18 wybaczcie jak denna ale no nudziło mi sie :C  komętujcie bd wdzięczna to wiele dla mnie znaczy :* 
może tak 2 komentarze i następny ?:)    
 
 
 

piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 11

 Specjalna Dedykacja dla Andzi ;********** :

- dobra ide bo sie spóźnię . czesc 
- no pa 
 po 5 min byłam na miejscu a tam ...

Justin siedzący na ławce ,podeszłąm bliżej niego gdy ten sie szeroko uśmiechnął 
 Fanka ?-zapytał i wskazał na moją bluze ..  największa hahhaa -zaczęłam sie śmiac . dobra to gdzie idziemy ? może jakaś kawiarnia czy coś ?-zapytał może po prostu kfc?-zaproponowałam  chyba że tam nie jadasz to mozemy pojśc gdzies indziej -uśmiechnęłam sie   Kocham kfc -zaśmiał sie chłopak to co idziemy :)
przez całą droge do kfc rozmawialiśmy i śmialiśmy sie . Justin opowiadał mi o swoim dzieciństwie.. i o swoich początkach muzycznych , na prawde ciekawe jest to jak chłopak sie wybił w świat muzyczny . opowiedział mi też o swoich sprawach sercowych . że tak na prawde nie spotkał jeszcze Dziewczyny idealnej dla niego.
pytał teżo mój związek z Zaynem. opowiedziałam mu jak to sie zaczęło. jak by ni patrzec byliśmy juz w kfc. Zamawialiśmy właśnie jedzenie gdy ktoś zaczepił Justina . Siema co ty tu robisz ?-zapytał chłopak który miał z jakies 19 lat. 
o Cody , siema , a wiesz przyszłem z koleżanką . poznaj to jest Ronnie 
Cześc miło cie poznac wyciągnęłam ręke do chłopaka  który patrzył na mnie jak zahipnotyzowany 
mi też miło cie poznac- uśmiechnął sie . moge przysiąśc sie do was?-zapytał chłopak ja i Justin sie zgodziliśmy .
zajeliśmy swój stolik i rozmawialiśmy gdy zadzwonił telefon Jusa 
Halo..tak..ale jak to.. no ale przecież wszystko było załatwione..czy wy na prawde nie umiecie załatwic nic sami?..dobra zaraz bede -powiedział oburzony Justin odkładając telefon.
przepraszam was bardzo ale musze jechac coś załatwic . Ronnie obiecuje że ci to wynagrodze.-powiedział przepraszający Bieber
nic sie nie stało  powiedziałam do Jusa .. zostane jeszcze z Codym.. a ty już lec bo sie tam niecierpliwią zauważyłam gdy zaczął znowu mu dzwonic telefon .
dobra to ja ide-powiedział całując mnie w policzek.czesc Cody krzyknął odchodząc 
.  posiedzieliśmy jakiś czas i też zaczelismy sie zbierac.
już sie żegnałam gdy Cody powiedział ż mnie podwiezie
zgodziłam sie bopo co mam łazic o tej porze ..
dojechaliśmy pod mój dom wymienilismy sie numerami i pozegnalismy sie.
wróciłam -krzyknęłam
ale jednak to co zobaczyłąm przeraziło mnie...


 

niedziela, 31 marca 2013

rozdział 10/2

tak więc impreze była świetna ale niestety dobiegała końca .
          właśnie żegnaliśmy gości którzy przyszli .
-miło było cie poznac - rzekł Justin w moją strone 
- ciebie tez odpowiedziałam i przytuliłam chłopaka .
-wiesz jak bedziesz miała ochote żeby sie spotkac na kawe czy coś to masz tu numer - uśmiechnął sie chłopak 
- wymieniliśmy sie numerami i chłopak wyszedł.
   -Ronnie co to za wymienianie numerami co /- powiedział malik lekko muskając moje usta 
- oj zazdrośniku , a wiesz tak jakoś żeby wyjsc na kawe wiesz :D
-kocham cie wiesz? -powiedział mulat
-Ja ciebie też ziomeczku hahaha - zaśmiałam sie  
- w pewnym momencie chłopak wziął mnie na ręce i pobiegł przed siebie .
 nie wiedziałam co sie dzieje aż poczułam ze lądujemy w wodzie 
- Zayn idioto 
- też cie kocham .hahaha 
____ 1 godz później .._____
 właśnie sie umyłam i przebrałam w pizame położyłam sie w zamiarach żeby zasnąc ..przez dłuższy czas mi to nie wychodziło ..postanowiłam pójśc do Zayna może pozwoli mi spac z nim ..zapukałam i weszłam do środka . ale nie zastałam nikogo w łożku .. podeszłam bliżej i zauważyłam pewną sylwetke na balkonie .. zapukałam lekko w szybe tak ze chłopak sie odwrócił .. otworzył mi drzwi , po czym weszłąm na balkon i przyglądałam sie chłopakowi który właśnie palił papierosa , a ty czemu nie śpisz wyrwał mnie chłopak z myśli 
 - nie moge zasnąc .. -przyznałam sie 
- chcesz spac ze mną ?-
- właśnie w takich zamiarach tu przyszłam - zaśmiałam sie 
- dasz mi jednego ?-zapytałam i przeniosłam wzrok na paczke papierosów Malika
- nie bede cie rozpalac - zaśmiał sie chłopak 
- oj przestań , zawsze moge iśc po swoje - wytknęłam mu język 
- nie no masz 
- usiadłam na ziemi po czym odpaliłam papierosa      
       dobra chodź powiedział chłopak  podnosząc mnie z ziemi .
położył sie do łożka a ja zaraz po nim mocno wtuliłam sie w jego tors i zasnęłam 
 obudziłam sie o 10 . chłopaka już przy mnie nie było , więc wstałam z łożka i poszłam do swojego pokoju  po czym wskoczyłam pod prysznic umyłam sie dokładnie a następnie pomalowałam sie i wysuszyłam włosy . wyszłam z łazienki i ubrałam sie w to popsikałam sie jeszcze perfumem i zeszłam na dół . było tam dziwnie pusto . 
 zjadłam śniadanie i poszłam zobaczyc do pokoju keyth może ona jest .
zapukałam i weszłam . właśnie rozczesywała włosy. o czesc . wiesz może gdzie chłopcy ? 
- no tak pojechali na wywiad, zayn ci nie mówił ?
- no właśnie nie. a tam trudno 
- idzimy dzisiaj gdzieś na miasto ? -zapytała z nadzieją przyjaciółka 
- jasne . za 20 min?
- ja moge isc nawet teraz, zjem coś na mieście 
- no dobra to chodz . - powiedziałam i zeszłyśmy na dół , wzięłam samochód chyba harrego . i ruszyłyśmy 
 to co do galeri ? 
 tak - odpowiedziała dziewczyna 
       weszłyśmy do galeri po czym wchodziłyśmy do przeróżnych sklepów , przymierzałyśmy sukienki , bluzki , spodnie , buty , wszystko co sie dało . byłyśmy obładowane zakupami . po paru godzinach udałyśmy sie do kfc zeby coś zjeśc 
 jestem wykończona - krzyknęłam i padłam na krzesło 
 nie ty jedna , zakupy potrafią wymęczyc :o
 zjadłyśmy dosyc szybko i wróciłyśmy do domu .
- mam nadzieje że nikt nie bd zły że wzięłyśmy ten samochód haha xd
-damy rade. 
zaparkowałyśmy i weszłyśmy do domu .
 pokierowałyśmy sie do slaonu . gdzie siedzieli chłopcy 
 a wy gdzie sie podziewałyście ?  - zapytał Li 
a no byłyśmy na zakupach - powieziałam 
tak a kto wziął mój samochód ? -zapytał hary 
wiecie to może ja już pójde - chciałam uciec ale hary wskoczył mi na plecy przy czym padłam na ziemie i zaczęłam sie śmiac bo hary mnie gilgotał , dobra dosc hary dosc hahhaa - darłam sie jak głupia 
ale to był ostatni raz powiedział i pocałował mnie w policzek , a to za co ? - zapytałam 
a za to że nacierpiałaś sie haha - powiedział i pomógł mi stac 
  podeszłam do Zayna 
 ten usadził mnie na swoich kolanach i musnął moj usta 
 ei no nie tak przy ludziach krzyknął Lou 
i wszyscy zaczęliśmy sie śmiac wszyscy poza Harym 
 nie wiem dlaczego ale od jakiegoś czasu dziwnie sie zachowuje .. nie bede w to wnikac .. 
 nagle dostałam sms`a od .. Justina 
 ______J- Justin R- Ronnie ]_______
J- cześc Ronn masz może ochote sie ze mną spotkac ?:D
R- Ronn? haha jasne czemu nie 
J- a no tak jakoś fajnie brzmi"Ronn" to może w tym parku nie dalego twojego domu ?
R- ta bardzo fajnie :) no dobra to za ile?
J-za 30 min bede czekac :)
R-okej to pa:*
J-PA :* :)
   z kim tak piszesz? -zapytał Malik 
   z kolega - uśmiechnęłam si i pocałowałam mulata 
   za 30 min ide sie z nim spotkac ..
   Zayn dziwnie sie na mnie spojrzał ale nic nie powiedział . wstałam z jego kolan i ruszyłam do swojego pokoju żeby sie ogarnąc  wyprostowałam włosy , pomalowałam sie ubrałam w to  tak zakładam bluze  z Justinem haha :D chce zobaczyc jego mine jak mnie zobaczy :) a tak na serio to spodobała mi sie ta bluza   . dobra za 15 minut mam byc w parku . 
zeszłam na dół i pożegnałam sie z wszystkimi i wyszłam z domu .
- nie zdązyłam zamknąc drzwi bo ktoś mnie zawołał tym kimś był Liam   
 Ronnie !
Boże co ? - krzyknęłam poirytowana 
nie zapomniałaś czegoś ? - zapytał i zaczął wymachiwac mi przed oczami paczką fajek 
- no tak , - zaśmiałam sie i dałam mu całusa w policzek 
- tylko tam Zayna nie zdradzaj - zaśmiał sie 
- nigdy w życiu  - 
- dobra ide bo sie spóźnię . czesc 
- no pa 
 po 5 min byłam na miejscu a tam ...
 ________________________________________________________
po dłuższym czasie dodaje ale zawsze coś :D komentujcie :) niedługo następny rozdział  xd    

czwartek, 31 stycznia 2013

Rozdział 10

- Ronnie to nie miało tak brzmieć ..-powiedział mulat
- a jak? myśli że przyjdziesz przeprosisz i wszystko bedzie ok ? to tak nie działą Malik
- Poniosło mnie okej? ta dziewczyna źle sie czuła. a ty wybuchłaś .
- ślepy jesteś chyba widziałam że sie do cb podwalała ..
- Ronnie kochanie nie chce cie stracic przez takie coś , wybacz mi .to sie więcej ni powtórzy  obiecuje .
- a ja tylko przybliżyłam sie do niego i musnęłam te jego czekoladowe usta awww . nie umiem sie na niego gniewac
- czyli jest ok?- zapytał lekko uśmiechając sie Zayn
- tak -  uśmiechnęłam sie 
- jest jeszcze jedno - powiedział przygryzając warge mulat
- hmm ?
- moge z tobą spac ?-zrobił oczy jak ze shreka 
- hahahhaa jasne , wskakuj - odsłoniłam pościel
-wtuliłam sie w jego tors i usnęłam ..

rano.....
 obudziłam sie a Zayna już nie było .. więc wstałam i skierowałam sie do łazienki  umyłam sie dokładnie po czym ubrałam , uczesałam i pomalowałam sie wyglądałam dokładnie tak.
popsikałam się jeszcze swoim ulubionymi perfumami od diora i zeszłam do kuchni .
- o cześc Liamco robisz ciekawego?
- Jajecznice - odpowiedział dumnie
-dostane troszke prawda?-zaśmiałam sie
- no raczej -uśmiechnął sie przy czym poczochrał moje włosy
- dobra to ja nakryje do stołu - poszła i zrobiłam to co miałam
- a po jakimś czasie przyzedł Li i nałożył każdemu jedzenie .
-Chłopaki i Keyth !-krzyknęłam
- co?!- wrzasneli
-Śniadanie!-krzyknęłam
- nagle z góry zbiegli wszyscy przy czym Niall z turlał  sie ze schodów .
 - boże niall! -krzyknęłam
-nic ci nie jest ?-zapytałam gdy byłam już przy niebieskookim
-nie spokojnie :)
tylko troche mnie dupa boli hahhahah -zaśmiał sie chłopak
- Dobra hehe chodzcie na śniadanie ..
   gdy skończyliśmy jeśc odłożyliśmy talerze do kuchni i usiedliśmy w salonie .
- mam pomysł - powiedziałam dumna z siebie
- zapodaj go haha - Louis
- Robimy domówke ?:D
- hmm .... zajebisty pomysł - Lou 
- więc tak jest 10 to o 18 zaczynamy ?
- kto jedzie po alkochol ?
-ja i Hazza -powiedział Zayn
- to ja i keyth zaprosimy gości 
-Niall iLouis zajmiecie sie muzyką .
- no a Liam ty przygotujesz dom :D
PARE GODZIN PÓŹNIEJ ...
- Dobra to co ubieramy ? mało czasu jst więc szybko keyth!  
-dobra to keyth  ty ubieraj to ale szybko a ja hmm może    to   ale zamiast trampek to te czarne buty ?-zapytałam sie dziewczyny
- jest świetnie a teraz chodź na dół .
- znalazłyśmy sie na dole gdzie było pełno alkoholu i ludzi
 muzyka grała
- zaczęłam tańczyc razem z przyjaciółką  gdy podszedł do mnie zayn
akurat puścili coś wolnego więc wtuliłam sie w Zayna i poruszaliśmy sie w rytm muzyki
-Kocham cie Ronni`e
-Ja cb też Zayn i wbiłam sie w jego usta
- chodź - pociągnęłam go w strone baru ..
-Wypiłam dosyc sporo więc poszłam dalej tańczyc
- i wtedy weszły te siksy grrrr !!mam namyśli dziewczyne Hazzy i jej przyjaciółke
- no ale hazza był zajęty keyth
-w pewnym momencie Jennie podeszła do keyth i hazzy którzy pogłębiali sie w pocałunku
- pociągnęła moją przyjaciółke za włosy
- Pobiegłam w ich strone i walnęłam tą Jennie z pięści w twarz a ta sie na mnie rzuciła
- w końcu wkroczyli chłopacy i odciągneli mnie od niej, momentalnie wtuliłam sie w zayna
-dobra wypierdalaj stąd  !-krzyknął Lou i wywalił Roxy i Jennie z domu
- wszystko ok?-zapytał Zayn
- tak, ide sie napic .
-zamawiałam drink po drinku gdy podszedł do mnie jakiś chłopak/
-czesc można ?-wskazał na miejsce koło mnie
- Jasne siadaj.
- Jak ci na imie ? - zapytał chłopak
-Veronica Miler , ale mów mi ronnie - zaśmiałam sie ale co sie dziwic byłam nieźle pijana a ty jak sie nazywasz?
-Justin ,Justin bieber  - uśmiechnął się cwaniacko i podał mi ręke
- miło cie poznac Ronnie
-mi również - uśmiechnęłam sie
- a czym sie zajmujesz?-zapytałam
- chłopak troche sie zdziwił moim pytaniem
- jestem piosenkarzem - uśmiechnłą sie
- zaśpiewaj mi jakąś swoją piosenke - zaproponowałam
- okej .. - zaczął śpiewac piosenke "as long as you love me"
- ei czekaj , czekaj znam  tą piosenke  - powiedziałam zdziwiona
- słyszałam ją kiedyś w radiu : ) ładny masz głos - uśmiechnęłam sie
- to może chodz i zaśpiewamy razem dlawszystkich ?-zaproponował bieber
- Jasne :) - sama nie wiem czemu sie zgodziłam bo mało osób słyszało jak śpiewam ale byłam pijana ;/
- justin poszedł do dj i poprosił o wyłączenie muzyki ,
- ei ludzie co wy na to że zaśpiewam z tą przeuroczą panią ?-wskazał na mnie i zaśmiał sie też był wstawiony
- wszyscy zaczeli bic brawa
- no to zaśpiewamy jedną z moich piosenek   "as long as you love me"

pierwszy raz byłam taka chętna do śpiewania przed wszystkimi no więc zaczęliśmy śpiewac

  As long as you love me
As long as you love me
As long as you love me

We're under pressure,
Seven billion people in the world trying to fit in
Keep it together,
Smile on your face even though your heart is frowning
But hey now, you know, girl,
We both know it's a cruel world
But I will take my chances

As long as you love me
We could be starving,
we could be homeless,
we could be broke

As long as you love me
I'll be your platinum,
I'll be your silver,
I'll be your gold

As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me
As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me

I'll be your soldier,
Fighting every second of the day for your dreams, girl
I'll be your Hova
You can be my Destiny's Child on the scene, girl
But don't stress,
And don't cry,
Oh we don't need no wings to fly
Just take my hand

As long as you love me
We could be starving,
we could be homeless,
we could be broke

As long as you love me
I'll be your platinum,
I'll be your silver,
I'll be your gold

As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me
As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me

[Big Sean]
Yo, B-I-G
I don't know if this makes sense, but you're my hallelujah
Give me a time and place, I'll rendez-vous, I'll fly to it,
I'll beat you there
Girl you know I got you
Us, trust...
A couple of things I can't spell without you
Now we're on top of the world, cuz that's just how we do
Used to tell me sky's the limit, now the sky's our point of view
Man, we steppin' out like, "Whoa" (Oh God)
Cameras point and shoot (shoot)
Ask me what's my best side, I stand back and point at you, you, you
The one that I argue with, I feel like I need a new girl to be bothered with,
But the grass ain't always greener on the other side,
It's green where you water it
So I know we got issues baby true, true, true
But I'd rather work on this with you
Than to go ahead and start with someone new
As long as you love me

As long as you love me (Love me yeah yeah yeah)
We could be starving,
we could be homeless,
we could be broke

As long as you love me
I'll be your platinum,
I'll be your silver,
I'll be your gold

As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me
As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me
As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me
As long as you lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-lo-love me , love me
As long as you love me

- to było fantastyczne powiedział chłopak i pocałował mnie w policzek
- chodz zrobimy sobie zdjęcie - powiedziałam dumnie
-Dobra .. wyjął swój telefon i pstryk .
- pokazał mi zdjęcie  ei to teraz mi je wyślij
- zrobił jak kazałam i wtedy podbiegł do nas niall
- o boże to Justin bieber aaaaaaaa!
- Niall uspokój się
hahahhaa
______________________
komentujcie :*

wtorek, 29 stycznia 2013

Rozdział 9

wstałyśmy rano ogarnęłyśmy sie i poszłyśmy na doł  a tam skacowani chłopacy . 
- po jakimś czasie zrobiliśmy sobie maraton filmowy 
- i tak minął nam cały dzień



 miesiąc póżniej ....
______________________
 - obudziłam, sie rano pierwsze co to spojrzałam na zegarek hm 13 ... i położyłam sie znowu 
- 13 co kurwa - jak oparzona wstałam z łożka
 db to troche dziwne bo nigdy tak długo nie śpie 
- keyth , keyth wstawaj 13 już - zaczęłam budzic dziewczyne 
- dobrze mamo .. zaraz wstane
- wkurwiłam sie i zrzuciłam dziewczyne z łóżka 
- pogieło cie !-wydarła sie 
- hahahaha nie chciałaś wstac to masz xd
- db ide sie umyc 
- ja po tb -powiedziała brunetka
-rozebrałąm sie i weszłąm pod prysznic umyłam sie dokładnie i wyszłam 
- wytarłam dokładnie swoje ciało i owinęłam sie ręcznikiem po czym wysuszyłam i wyprostowałam włosy i pomalowałam sie lekko 
 - zaraz po tym wyszłam z łazienki i weszła moja przyjaciółka 
- zmierzyłam do szafy żeby sie w coś ubrac ale przed tym zamknęłam drzwi na klucz - no wiecie troche prywatności musi byc xd
- wygrzebałam z szafy to i założyłam na siebie  popsikałam sie perfumami 
i chciałam już wychodzic ale z łazienki wyszła dziewczyna
- ładnie wyglądasz powiedziałam uśmiechając sie 
- dziękuje ty też a teraz chodź na doł 
- zeszłyśmy na doł gdzie zobaczyłyśmy całe one direction i dwie dziewczyny
- o siema paul i twój tata wyjechali gdzieś na tydzień kazali ci przekazac - Li
- ymm no okej .
 a to kto ? - zapytałam wskazując na dziewczyny  <były inaczej ubrane>
- to jest moja dziewczyna wskazała na tą niższą  nie kto inny jak harry 
- czesc nazywam sie Jenni a to moja przyjaciółka Roxyy  - powiedziła sztucznie sie uśmiechając
-tsa a ja jestem Ronni`e .
 nie no dobry gust mruknęłam pod nosem i zaczęłam sie śmiac ..
- coś ci nie pasuje - wrzasnęła dziewczyna hazzy
- nie skąd że .. - mruknęłam dalej sie śmiejąc 
- a ty to kto ?-warknęła ta cała roxy do keyth
- Może grzeczniej co?
-to jest Keyth - powiedział Li karcąc nas wzrokiem 
- widziałam ze mojej przyjaciołce jest ciężko 
 w końcu sie zakochała 
- Rnnie chodz do kuchni powiedziała dziewczyna 
- wyjełąm papierosa z paczki i odpaliłam
- a mnie nie poczęstujesz ?- powiedziała keythi 
- palisz ?- zdziwiłam sie 
- jak sie zdenerwuje 
- eh to masz podałam jej jednego
- wiesz to straszne - powiedziała zaciągając sie dziewczyna 
- rozumiem że on chce byc szczęśliwy ale czm właśnie ta dziewczyna widziałaś jak one wgl wyglądają 
 mają więcej tapety niż na ścianie mój pokoj -.- 
- ale zresztą niech robi co chce on bedzie  żałowac nie ja ..
- dobra chodź tam 
- widziałaś jak ta cała roxy klei sie do zayna ?- zapytała keyth 
- co?! /:o nie zwróciłam uwagi bo sie zdenerwowałam 
- poszłyśmy do salonu i faktycznie ta cała Roxy przytulała sie do zayna a on , on nic zero reakcji
- co ty kurwa odpierdalasz - krzyknęłam do tej dziwki
- Veronica uspokój sie krzyknął na mnie Malik 
- że co prosze ? ja ? zapomniałeś już że masz dziewczyne ? masz czelnosc na moich oczach przytulac inna ? jeszcze jakąś tapeciarre 
- przesadzasz ronnie - powiedzieli chłopacy 
- to może niech sie tu jeszcze wprowadzą co ?
- mieliśmy taki zamiar 
- no chyba was pojebało ,.,'
- skończ kurwa !- krzyknął na mnie zayn 
- osępiałam mój chłopak z takimi tekstami do mnie i jeszcze broni tej kurwy 
- wiesz co jedyne co moge teraz skończyc to nasz związek .. - krzyknęłam i łzy sie polały 
- Ronnie nie dramatyzuj - powiedział zayn i zbliżał sie do mnie 
- nawet nie podchodź  rozumiesz ? to koniec ! - i wybiegłam z domu 
Oczami Zayna...
- zerwała ze mną - dalej to do mnie nie dociera
 okej poniosło mnie ale roxy przytuliła sie do mnie bo źle sie czuła ..
- nie mg jej stracic 
- to koniec ! - te słowa krążą w mojej głowie 
 - gdy wybiegła z domu chciałem za nią biec ale zatrzymałą mnie  keyth i sama za nią pobiegła 
Oczami Ronni ....
Ronnie stój krzyknęła moja przyjaciółka -
zatrzymałam sie i poczekałam aż do mnie dobiegnie od razu sie w nią wtuliłam 
- malutka on nie chciał - pow8iedziała moja przyjaciółka siadając ze mna na ławce
- pogadałyśmy z dobre 2 godziny i wróciłyśmy do domu .
- gdzie zastałyśmy chłopaków 
- co wasze laski juz poszły ?- zapytałam załamana
- Rnnie uspokouj sie - powiedział Li i mnie mocno przytulił 
- przepraszam powiedziałam nie dosłyszalnie ale on to usłyszał 
- pójde do siebie ...
- siedziałam w pokoju i myślałąm o wszystkim gdy usłyszałam pukanie do drzwi 
- kto tam ?- zapytałam 
- to ja Zayn !
- po lekkim namyśle kazałam mu wejśc 
- usiadł na moim łóżku i ...
_____________________
taki tam na szybko: ) Komentujcie :c

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rozdział 8 :*:*

- Keyth  spokojnie!- krzyknęłam 
- ale on .. no przecież to przez niego , i nawet mi nie zaprzeczaj bo cie udusze !
- tak wiem , to przez niego ale my .. wszystko sb wyjaśniliśmy po prostu źle wyszło ..
- no dobra .. przepraszam cie liam że tak zareagowałam ..-powiedziałą zawstydzona dziewczyna 
- nic sie nie stało - powiedział Li i ją przytulił .
 - Mam pomysł!-krzyknłą mulat
- tak?
- pójdziemy na impreze prosze krzyknął! 
- ei dobry pomysł krzykneli wszyscy
- to tak trzeba sie ogarnąc i za 40 min spotykamy sie na dole - krzyknął hazza 
- pociągnęłam keyth za ręke wzięłysmy jej walizke i poszłyśmy do mojego pokoju ..
   

- to może ty  to ubierz zaproponowałam dziewczynie która szeroko sie uśmiechnęła  to znak że jej sie podoba
- hmm a ja może to ?-zapytałam nie pewnie 
- cudownie ! krzyknęła
- włosy miałam zrobione dokładnie jak na zdjęciu a keyth miała loki pomalowałyśmy sie jeszcze i wybrałam sobie szybko te buty i zeszłyśmy na doł zobaczyłyśmy chłopaków 
- WoW pięknie wyglądacie - powiedzieli nagle
- dziękujemy haha :D dobra idziemy!
- wsiedliśmy do wana i ochroniarz nas zawiózł ..
- gdy wysiedliśmy zobaczyłąm ogromny klub ;o
- weszliśmy bez problemu .
- gdy weszliśmy do środka zajeliśmy stolik i zamówiliśmy drinki . 
- wypiłam dosyc dużo więc ruszyłam na parkiet w ręku trzymając wódke 
- zaczęłam tańczyc z kim popadnie ...
odwróciłam swój wzrok i ujrzałam zayna całującego sie z dziewczyną 
- łzy stanęły mi w oczach okej nie byliśmy razem ale ja ... ja .. ja go chyba kocham i widok całującego sie go z tą dziewczyną jest straszny ..
- byłam pijana więc bez namysłu do nich podeszłam ..
 no cześć zayn widzę że kolejnej wpychasz język do ust .. - powiedziałam oschle powstrzymując łzy które cisnęły mi sie do oczu ..
- ronnie to nie tak oderwał sie od dziewczyny i zbliżał sie do mnie 
-  nie chce cie znac rozumiesz krzyknęłam a łzy spływały mi po policzkach ! jesteś nikim ! nie nawidze cię - krzyknęłam i wybiegłam z klubu 
 - biegłam , biegłam przed siebie sama nie wiem gdzie odwróciłam się widziałam go biegł za mną ..
 - zatrzymałam się i krzyknęłam czego chcesz ?! za mało zrobiłeś !? mam cie dośc i rozryczłam sie bardziej ..
 -Ronnie przepraszam , nie chce cie stracic to alkohol tak działa .. - powiedział przepraszającym wzrokiem 
- Zayn wiesz jakie to było uczucie gdy cie z nia zobaczyłam .. 
- Ronnie czy ty czujesz coś do mnie ?-złąpał mój podbródek tak że patrzałam mu w oczy 
- nie lubie mówic o swoich uczuciach .. ale tak .. rozumiem że ty nic do mnie nie czujesz .. pogodze sie z tym jakoś - chciałam isc ale złapał mnie za ręke i przyciągnął do siebie 
- musze ci coś wyznac zakochałem sie w tobie Veronico Miler - po czym wbił się w moje usta 
- nie żartuj sobie ze mnie rzekłam nie dowierzając ..
- czy zostaniesz moją dziewczyna zapytał nieśmiało 
-oczywiście - wziął mnie na ręce okręcił sie i namiętnie pocałował
-mam najpiękniejszą dziewczyne na świecie krzyknął - kiedy wracaliśmy do klubu 
- dźgnęłam go w żebro na znak żeby był cicho po czym wybuchłam nie opanowanym śmiechem 
- śmieszy cie coś ?- zapytał malik 
- nie skąd hahahah -powiedziałam i musnęłam usta chłopaka 
- powiemy im teraz ?-zapytał zayn
- czemu nie uśmiechnęłam sie .
- usiedliśmy koło naszych przyjaciół 
- wiecie co bo my chcemy wam coś powiedziec..
- no co?
- bo my jesteśmy razem powiedział malik i pocałował mnie 
- ooo to gratuluje ! - krzykneli wszyscy
- posiedzieliśmy jeszcze pare godzin w klubie  po czym wróciliśmy do domu .
-umyłam sie szybko a zaraz po mnie keyth < narazie śpimy razem potem ustali sie gdzie śpi dziewczyna>
- położyłam sie do łożka a zaraz po mnie przyjacióła 
- długo rozmawiałyśmy wyznała mi że podoba jej się Hazza ucieszyłam sie bo dobra by była z nich para ale pożyjemy zobaczymy
- po jakimś czasie usnełyśmy ....
_______________________
może bys ?:3 prosze o szczerą opinie zależy mi na tym; )